środa, 25 czerwca 2014

Początki beadingu :)

Chwilę mnie nie było,
więc będzie dłuuugi post, ostrzegam ;)
 
Ponieważ ostatnimi czasy sutasz się na mnie obraził,
i, szczerze mówiąc, zaczął trochę męczyć,
postanowiłam spróbować czegoś nowego.
Zawsze lubiłam pracę z koralikami,
więc zainteresowałam się beadingiem.
Na początek skorzystałam z tutorialu Weraph
na sznur szydełkowo-koralikowy,
który znajduję się tutaj.
Nie wiedziałam czy mi się spodoba,
więc nawlekłam niewiele koralików.
Po kilku nieudanych próbach rozpoczęcia sznura,
w końcu mi się udało
i oto co mi wyszło:


Potem postanowiłam odświeżyć stary zegarek,
więc również tą metodą
wykonałam bransoletkę do koperty.


Okazało się jednak, że zegarek ze względu
na swój wiek jest trochę zmasakrowany,
więc srebrne zakończenia nie bardzo do niego pasują.
W międzyczasie udało mi się kupić
Magazyn "Beading Polska" numer 05 Luty/Marzec
i znalazłam w nim tutorial pani Agnieszki Jankowskiej (jagienkaa)
na super bransoletkę szytą ściegiem skręconym herringbone.
Wyszła mi taka:


Tym samym ściegiem wykonałam więc 
ponownie bransoletkę do starego zegarka
i teraz już lepiej chyba pasuje:


Muszę przyznać,
że spodobało mi się to całe koralikowanie,
więc póki co będę to kontynuować.

Uff, chyba tyle na razie :)
Jeśli ktoś zdołał przebrnąć przez cały ten post,
to gratuluję :)

Dziękuję za odwiedziny :)

2 komentarze:

  1. wooow. przepięknie wszystkie się prezentują - zwłaszcza te metodą skręcanego ściegu

    www.szydelkowe-chwile.pl

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) cieszę się, że się podobają, szczególnie że dopiero się uczę pracy z koralikami :)

      Usuń