wtorek, 8 lipca 2014

Miały być kocie łapki...

Ostatnio postanowiłam trochę pobawić się
programem do samodzielnego tworzenia wzorów sznurów.

Wymyśliłam sobie,
że zrobię bransoletkę z kocimi śladami,
odbitymi jakby na śniegu.

W programie wyglądało to nie najgorzej,
chociaż obawiałam się że 8 koralików
okaże się za mało,
żeby wzór był odpowiednio widoczny.

Nie chciałam jednak robić z większej ilości,
bo przy 8 koralikach
bransoletka i tak jest dosyć sztywna.

No i wyszło mi coś takiego.

Śladów kotka tu nie widać,
jakieś paćki tylko :(
Ale trudno, uznałam że może być i taka.

Koraliki to TOHO 11/o w kolorach frosted opaque jet 
i rainbow lustered white.

Wykończyłam zawieszką z kotkiem.





Dziękuję za odwiedziny :)

1 komentarz:

  1. bardzo fajne kolory i te ślady, plamki dodają unikalności. suuuper (taka mleczna bransoletka) :)

    www.szydelkowe-chwile.pl

    OdpowiedzUsuń